Rafał Karpiel. Prezes zarądu Unii Sosnowiec

1. Na początek proszę Cię o parę zdań odnośnie gry twojej drużyny w zakończonym właśnie sezonie, jak oceniasz ich postawę?

Nastawienie przed każdym meczem było inne. W meczu inauguracyjnym z Niwką zeżarła nas trema. Nie było na boisku liderów drużyny braci Rakoczy co spotęgowało stres i mecz skończył się wysoką porażką 0:7. Kolejny mecz z Dynamem i wygrana 3:0 całkowicie zmieniła nastawienie zawodników do gry. Niestety zabrakło nam ogrania chociaż nastroje dopisywały i pierwszy sezon zakończyliśmy na jedenastym miejscu.

2. Miejsce w tabeli po zakończeniu sezonu - satysfakcja czy jakieś małe rozczarowanie i niedosyt?

Nie znam człowieka, który cieszył by się z przedostatniego miejsca w tabeli. Rozczarowanie jest duże. Unia jest drużyna, która potrafi świetnie grać zespołowo. Tylko brak doświadczenia turniejowego sprawił, że zakończyliśmy sezon na tak odległej pozycji.

3. Za Wami 22 rozegrane mecze ligowe, na pewno też sporo godzin treningów oraz sparingów. Pomogło to w przetrwaniu sezonu?
   
   Z pewnością tak. Treningi mają duży wpływ na kondycję fizyczną zawodników. W zimowym oknie transferowym odmłodziliśmy znacznie zespół i wbrew stereotypom iż młody jest sprawniejszy fizycznie to właśnie młodzi mieli w drugiej rundzie największe problemy kondycyjne.

    

   4. Przedsezonowe ustalenia taktyki, korygowanie błędów podczas przerwy zimowej - zadziałało czy były jednak problemy aby przenieść wszystko na reali ligi ?

Muszę przyznać się tutaj do mojej osobistej porażki. Zmiany w ustawieniach zawodników, oraz strategii w trakcie meczu spowodowały, że przegraliśmy kilka spotkań chociaż teoretycznie powinniśmy byli je wygrać. Dowodem czego był pierwszy mecz z Centrum, gdzie prowadząc w pierwszej połowie po golu zmieniłem ustawienie na bardzie defensywne. To pozwoliło rywalowi się zorganizować i w efekcie wygrać 2:1.

5. Która drużyna sprawiła Wam najwięcej trudności a która najmniej w minionym sezonie i dlaczego?

Najwięcej na pewno Juliusz. W pierwszym meczu taplaliśmy się w błocie. Nie potrafiliśmy w takich warunkach zupełnie grać w pikę. Natomiast rywal radził sobie doskonale. Pewnie wygrali 8:1. Najmniej Pompa, chociaż wygrali w pierwszym meczu 1:0 w rewanżu oddali nam całkowicie pole gry.

6. Czy zaskoczyły Cię jakieś wyniki meczy w tym sezonie?

   Owszem, największym zaskoczeniem była porażka Politechniki z Sielcem i Gwiezdnej z Diabłami, chociaż Gwiezdnej końcówka sezonu całkowicie nie leżała. Porażka z Dynamem i remis z Pompą.

7. Typowania przedsezonowe układu tabeli, sprawdziły się czy jest jakaś niespodzianka?

Właściwie to się sprawdziły. Wielkie rozczarowanie sprawiło Centrum i świetna postawa Dynama. No i przede wszystkim liczyłem na środek tabeli dla Unii. Pogoń, Juliusz i Dąbrovia to czołówka, którą obstawiałem, no może zamiast Dąbrovi myślałem o Politechnice, ale jestem pełen uznania dla drużyny z Dąbrowy Górniczej.

8. Jest okres wakacyjny, dużo czasu na przygotowania np popołudniami lub w weekendy. Planujecie jakieś zmiany personalne w drużynie?

Raczej niewielkie. W zimowym oknie transferowym wymieniłem połowę drużyny co było błędem. Zanim zawodnicy się poznali skończył się sezon. Bolączkom Unii jest słaba skuteczność, jeśli nie znajdziemy dobrego napastnika będziemy szkolić obecnych. Mamy wielu bardzo dobrych graczy i z każdym meczem jesteśmy silniejsi. W pierwszą część wakacji odpoczywamy ale w drugiej części bierzemy się ostro do pracy.

9. Jako przedstawiciel drużyny, opisz atmosferę w lidze. Może ktoś nabierze ochoty aby dołączyć do jednej z drużyn lub zgłosić swoją drużynę.

Bardzo chętnie. Atmosfera przypomina rodzinną, gdzie najczęściej ludzie lubią się i szanują, ale jak w każdej rodzinie często się kłócą. Fenomenem sportu jest fakt, że chociaż czasami na boisku iskrzy, w szatni (za wyjątkiem jednego incydentu z udziałem naszego zawodnika) atmosfera jest przyjazna.

10. Jest drużyna której kibicujesz w lidze? jeżeli tak to dlaczego?

Bardzo lubię Pogoń, Politechnikę, Dynamo i Gwiezdną. Są to drużyny które dużo nam pomogły jeszcze przed sezonem. Traktowali nas jak równorzędnych partnerów jeszcze przed startem ligi. Kilka drużyn miało nas za żółtodziobów i sparingi z tymi drużynami nie należały do przyjemnych.

11. w Tym sezonie były 133 mecze, padło w nich 591 goli. Jak oceniasz aktualnie poziom gry w lidze, prezentowany przez drużyny? Czy ilość tych zdobytych goli jest potwierdzeniem atrakcyjności meczy i przekłada się na jakość meczy czy jednak jest przypadkiem?

Jest wiele przypadku w niektórych meczach, wynikających z fatalnej murawy na boisku. Często piłka chodź mocno strzelona zatrzymuję się przed linią bramkową w kałuży. Zauważyłem również, że wiele spotkań rozstrzygnięte jest już w szatni jeszcze przed meczem, mam na myśli nastawienie psychiczne zawodników. Niektóre drużyny chodź mają potencjał, ale nie mają kilku podstawowych graczy w tym momencie, po prostu boją się silniejszego rywala, co zazwyczaj skutkuje szybką utratą bramki. Jednak zdecydowana większość spotkań rozegranych w normalnych warunkach mogła się podobać. Widziałem kilka naprawdę świetnych bramek oraz ciekawych sytuacji, których nie powstydził by się żadem poważny klub sportowy.

12.Na koniec chcę abyś wyraził swoją opinię o każdej drużynie po tym sezonie.
 

Zgodnie z tabelą

Pogoń – Drużyna mocno poukładana. Mają kilku bardzo widocznych na boisku zawodników takich jak Michał Pluta, który potrafi ściągnąć na siebie zawodników rywala rąbiąc miejsce pozostałym graczom. Pogoń cechuje doskonała gra w środku boiska i świetny napad z niezwykle skutecznym Michałem Paskiem. Jeżeli w zespole nie będzie znaczących zmian moim zdaniem utrzymają stołek lidera w przyszłym roku.

Juliusz – Drużyna doskonała w defensywie. Bronią się całą drużyna i kontratakują trzema zawodnikami, najczęściej skutecznie. Grają bez kompleksów z każdym. Pomimo kilku potknięć prawie każdy mecz był fajnym widowiskiem chociaż zabarwionym wieloma kartkami.

Dąbrovia – O Dąbrovii mówiło się że grają piłkę twardą, siłową. W tym sezonie było zupełnie inaczej. Mają kilku bardzo szybkich i świetnie wyszkolonych zawodników. Dąbrovię cechuje gra rozważna, bez niepotrzebnego biegania i niepotrzebnych podań. Myślę, że wynika to z imponującej średniej wieku, jednak są bardzo skuteczni, szczególnie para napastników Tomek Glanowski i Artur Juzefoficz.

Politechnika – Nie wiem czy dobrze pamiętam nazwisko, mam nadzieje że tak. Jestem pod wrażeniem wyrzutów z autu Sebastiana Mizery, szczególnie dośrodkowania w pole karne z autu.

Ponadto w Politechnice świetną robotę robi cała drużyna grając dużo i celnie podaniami. Bardzo groźny rywal, jednak w tym sezonie mieli wahania formy. Świetny początek i dużo słabszy koniec sezonu.

Gwiezdna – Podobnie jak Politechnika Gwiezdna gra całą drużyną. Na boisku bardzo ciężko ustalić na jakiej pozycji grają zawodnicy ponieważ często wymieniają się pozycjami zastępując jeden drugiego. Myślę, że jest to drużyna z największą przyszłością. W zespole gra wielu bardzo młodych zawodników, kiedy nabiorą doświadczenia będą dominować w lidze.

Dynamo – Rewelacyjna druga runda sezonu. Tylko trzy porażki. Potencjalnie Dynamo miało szanse zakończyć sezon na czwartej lokacie, jednak na przeszkodzie stanęła im nasza drużyna. Podczas kiedy inne drużyny zanotowały spadek formy, Dynamo pięło się ku górze. W drugiej rundzie prowadzili grę bardzie otwartą, ofensywną, dzięki czemu większość spotkań wygrywali.

Niwka – Drużyna w której niewątpliwie najsłabszą stroną są pomocnicy. Stosunkowo łatwo można opanować środek boiska, jednak dosyć trudno powędrować pod bramkę. Dobrze spisująca się linia obrony skutecznie uniemożliwia ataki. Nie mają lidera na boisku, na którego można zagrywać piłki, bramki strzelają zawodnicy, którzy aktualnie znajdują się na pozycjach strzeleckich, często obrońcy.

Centrum – Duże problemy personalne drużyny spowodowały, że lider z poprzedniego sezonu stracił pewność siebie. Centrum zanotowało zdecydowany spadek formy w drugiej części sezonu. Zaledwie kilku zawodników niosło ciężar gry w rundzie wiosennej. Odniosłem wrażenie że wielu po prostu sobie odpuściło. Myślę, że przebrną przez ten trudny okres i w przyszłym sezonie zaprezentują się z dużo lepszej strony.

Sielec – Podobnie jak my debiutant w ALPN, jednak akcję Sielca są mocniejsze od naszych. Oglądałem kilka bardzo ciekawych, jak również słabych meczy z ich udziałem. Gra w piłkę przychodzi im dosyć łatwo, chodź często widać panikę na boisku, szczególnie kiedy graja z mocnymi rywalami.

Pompa – Gra Pompy opiera się na kilku graczach a to bardzo ryzykowne rozwiązanie. Fatalnie wystartowali, jednak po kilku wysokich porażkach potrafili się podnieść. Uważam, że problemem pompy jest brak gry zespołowej. Jak przestaną liczyć na liderów i wezmą się za robotę mogą z powodzeniem zagrozić najsilniejszym.

Diabły – Gwiazdorstwo. Kilku zawodników uważa się za najlepszych i czekają na piłkę nic nie wnosząc do drużyny. Byłem świadkiem sytuacji gdzie jeden z zawodników Diabłów położył się na murawie bo jemu nie podają. Chcę zaznaczyć że cały czas pokazywał się do piłki nie próbując w ogóle o nią walczyć. U nas wyleciał by na................... Drużynie brakuje dyscypliny. Kilku zawodników bardzo chcę grać a reszta po prostu olewa, czego dowodem są braki personalne w prawie każdym meczu. Chłopaki wybierzcie lidera i słuchajcie go!!!

Wielu ludzi na pewno nie zgodzi się z moimi spostrzeżeniami, jednak z moich obserwacji tak to wygląda. Mam nadzieje, że nikogo nie uraziłem.

rozmawiał Paweł Kaleta.